Rola radioterapii w leczeniu raka piersi, najczęstsze sytuacje kliniczne

Radioterapia jest jedną z metod leczenia nowotworów, w której wykorzystuje się promieniowanie jonizujące w celu zniszczenia komórek nowotworowych. W odróżnieniu od leczenia systemowego, radioterapia,  podobnie jak chirurgia jest leczeniem miejscowym, co oznacza, że w sposób wybiórczy oddziaływuje wyłącznie na okolicę, która jest napromieniana. Może być stosowana jako jeden z elementów leczenia radykalnego (w celu wyleczenia) albo w leczeniu paliatywnym – wówczas jej zadaniem jest przede wszystkim ograniczenie zasięgu zmiany nowotworowej i zmniejszenie dolegliwości bólowych.

Radioterapia najczęściej wykorzystywana jest jako metoda samodzielna ale też może być kojarzona z leczeniem systemowym (np. z trastuzumabem czy hormonoterapią). W przypadku raka piersi może być stosowana na każdym etapie leczenia.

Uzupełniające leczenie oszczędzające pierś

Radioterapia jest stosowana jako stały element uzupełniającego leczenia operacyjnego u chorych zakwalifikowanych do zabiegu zaoszczędzenia piersi. Leczenie chirurgiczne dość często poprzedzone jest chemio- lub hormonoterapią a zespół lekarzy (onkolog, chirurg, radiolog) podejmuje decyzję o zakresie operacji. Jeśli chora potwierdza wolę leczenia oszczędzającego musi być również świadoma, że po operacji będzie konieczność przeprowadzenia tzw. uzupełniającej radioterapii mającej na celu zmniejszenie ryzyka nawrotu choroby. Alternatywą jest usunięcie całej piersi i w zależności od zaawansowania choroby, również pachowych węzłów chłonnych.

Po leczeniu oszczędzającym czyli usunięciu guza i tzw. węzłów wartowniczych albo wycięciu pachowych węzłów chłonnych pacjentka jest kierowana do Zakładu Teleterapii (zazwyczaj w ciągu 2-3 tyg. od operacji) w celu zaplanowania naświetlania. Konieczne jest wówczas wykonanie tomografii komputerowej dla potrzeb właściwego planowania radioterapii, najczęściej też na skórze pacjentki zaznacza się markerem kreski lub tatuuje kropeczki ułatwiające odtwarzanie ułożenie pacjentki na aparacie do napromieniania. Plan radioterapii jest przygotowywany przez fizyków i lekarzy i trwa ok. 10 dni. Napromieniany obszar najczęściej obejmuje pierś i dolną część pachy ale w niektórych przypadkach konieczne jest objęcie napromienianiem także okolicy nadobojczykowej.

Napromieniania zazwyczaj realizowane są codziennie, w ciągu trzech tygodni (z wyłączeniem weekendów), jeden seans trwa ok. 20 minut. W trakcie napromieniania należy leżeć nieruchomo i płytko oddychać, żeby zapewnić maksymalną odtwarzalność napromienianych obszarów. Leczenie jest bezbolesne a promieniowanie niewidoczne. W miarę upływu czasu skóra piersi może się zaróżowić i zaczerwienić, zdarza się, że skóra w okolicy pachy lub w fałdzie podpiersiowym zaczyna się złuszczać – wówczas trzeba się zgłosić do lekarza z prośbą o wypisanie odpowiednich lekarstw łagodzących odczyn popromienny.

W trakcie leczenia i około dwóch tygodni od jego zakończenia należy bardzo dbać o obszar napromienianej skóry. Ubranie powinno być przewiewne i nie drażniące skóry, najlepiej z włókien naturalnych, obszar napromieniany należy myć letnią wodą z niewielką ilością detergentu i delikatnie osuszać ręcznikiem i nie wystawiać na działanie słońca.

W niektórych sytuacjach klinicznych konieczne jest zastosowanie dodatkowego napromieniania na okolicę loży po usuniętym guzie – może to być radioterapia tzw. wiązką zewnętrzną, np. 3 frakcje albo brachyterapia. W tym drugim przypadku konieczna jest kilkudniowa hospitalizacja z założeniem w okolicę usuniętego guza specjalnych aplikatorów zawierający źródło promieniowania.

Zdarza się również, że i u chorych po amputacji piersi konieczna jest uzupełniająca radioterapia. Wówczas, w zależności od sytuacji klinicznej naświetla się ścianę klatki piersiowej z lub bez okolicy regionalnych węzłów chłonnych.

Radioterapia paliatywna

Najczęściej paliatywna radioterapia stosowana jest u chorych, u których powstały przerzuty odległe, są one najczęściej umiejscowione w kościach, mózgu i narządach miąższowych. Wówczas, w zależności od rozległości zmiany i jej lokalizacji stosuje się krótsze schematy frakcjonowania o wyższej dawce (od jednej do 10 frakcji). W trakcie napromienia na mózgowie zdarza się czasem przejściowy obrzęk mózgu objawiający się nudnościami i bólem głowy, wówczas koniecznie trzeba zgłosić się do lekarza, który zaordynuje leki przeciw obrzękowe.

W przypadku lokalizacji zmian w kościach długich z reguły nie obserwujemy objawów niepożądanych, rzadko dochodzi do przejściowego nasilenia bólu w napromienianej okolicy.  Z kolei, u części chorych napromienianych paliatywnie na miednicę mogą pojawić się zaburzenia jelitowe takie jak wzdęcia, bóle brzucha czy biegunka, objawy te najczęściej ustępują po kilku dniach od zakończenia leczenia, a lekarz przed rozpoczęciem leczenia poinformuje o zachowaniu specjalnej diety na czas leczenia. Należy pamiętać, że radioterapia pozwala u znacznej liczby chorych uzyskać zmniejszenie dolegliwości bólowych, nawet na długi okres czasu.

W przypadku izolowanych przerzutów do narządów miąższowych (np. wątroba, płuca) można zastosować tzw. radioterapię stereotaktyczną, która umożliwia podanie stosunkowo wysokiej dawki na ograniczony obszar. Warunkiem tej terapii jest brak wcześniejszej radioterapii na tę okolicę.

Wskazaniem do radioterapii jest także postać miejscowo zaawansowanego, nieoperacyjnego raka piersi – w takich sytuacjach chore są najczęściej kwalifikowane do napromieniania piersi wraz z regionalnymi węzłami chłonnymi przy zastosowaniu podobnych technik jak w przypadku leczenia oszczędzającego ale przy wyższych dawkach. Z kolei, w przypadku nawrotu miejscowego, jeśli wcześniej chora nie otrzymała radykalnego napromieniania na tę okolicę z powodzeniem można zastosować napromienianie nawet z intencją radykalną.

Aspekt psychologiczny diagnozy.

Diagnoza choroby nowotworowej jest bardzo trudnym doświadczeniem dla każdego człowieka, dotychczasowe sposoby radzenia sobie przestają działać, pojawiają się silne emocje, z którymi nie wiemy co zrobić. Staramy się być silne i „nie poddawać się” a z drugiej strony potrzebujemy płakać, złościć się czy bać. Te trudne emocje są zrozumiałą reakcją na wiadomość o diagnozie. Powinnyśmy mieć możliwość wyrażania ich i mieć wsparcie kogoś, kto zechce je usłyszeć, przyjąć, uznać.

Od momentu usłyszenia diagnozy raka wiele osób przechodzi przez okres smutku i żalu. Opłakują utratę zdrowia i pewności w swoim życiu. Ten okres smutku może wyglądać jak depresja kliniczna, ale to nie jest to samo. Żałowanie – doświadczanie smutku, lęku, płacz są normalnymi, zdrowymi reakcjami na wiadomość o poważnych kłopotach zdrowotnych. Zwykle nie trwa to długo i jest normalną reakcją na znaczącą zmianę w naszym życiu.

W tym czasie pojawiają się też trudne pytania:

Pierwszym pytaniem, które najczęściej zadają osoby po tym, jak zostały zdiagnozowane na raka jest „Dlaczego ja?”, „Co zrobiłam nie tak?” Wobec braku odpowiedzi medycznej ludzie sami tworzą własne teorie na ten temat. Niektórzy są przekonani, że zostali ukarani za coś co zrobili, albo czego nie zrobili w przeszłości. Inni myślą, że gdyby zrobili coś w życiu inaczej, zapobiegliby chorobie.

Jeśli masz takie uczucia, pamiętaj, że nie jesteś odosobniona. Takie myśli i przekonania są powszechne u chorych na raka. Pamiętaj, że choroba nie jest karą za twoje przeszłe działania. Nie skupiaj się na obwinianiu siebie, albo szukaniu sposobów jak mógłbyś zapobiec chorobie.

Radioterapia jest jedną z metod leczenia nowotworów, w której wykorzystuje się promieniowanie jonizujące w celu zniszczenia komórek nowotworowych. W odróżnieniu od leczenia systemowego, radioterapia,  podobnie jak chirurgia jest leczeniem miejscowym, co oznacza, że w sposób wybiórczy oddziaływuje wyłącznie na okolicę, która jest napromieniana. Może być stosowana jako jeden z elementów leczenia radykalnego (w celu wyleczenia) albo w leczeniu paliatywnym – wówczas jej zadaniem jest przede wszystkim ograniczenie zasięgu zmiany nowotworowej i zmniejszenie dolegliwości bólowych.

Radioterapia najczęściej wykorzystywana jest jako metoda samodzielna ale też może być kojarzona z leczeniem systemowym (np. z trastuzumabem czy hormonoterapią). W przypadku raka piersi może być stosowana na każdym etapie leczenia.

Uzupełniające leczenie oszczędzające pierś

Radioterapia jest stosowana jako stały element uzupełniającego leczenia operacyjnego u chorych zakwalifikowanych do zabiegu zaoszczędzenia piersi. Leczenie chirurgiczne dość często poprzedzone jest chemio- lub hormonoterapią a zespół lekarzy (onkolog, chirurg, radiolog) podejmuje decyzję o zakresie operacji. Jeśli chora potwierdza wolę leczenia oszczędzającego musi być również świadoma, że po operacji będzie konieczność przeprowadzenia tzw. uzupełniającej radioterapii mającej na celu zmniejszenie ryzyka nawrotu choroby. Alternatywą jest usunięcie całej piersi i w zależności od zaawansowania choroby, również pachowych węzłów chłonnych.

Po leczeniu oszczędzającym czyli usunięciu guza i tzw. węzłów wartowniczych albo wycięciu pachowych węzłów chłonnych pacjentka jest kierowana do Zakładu Teleterapii (zazwyczaj w ciągu 2-3 tyg. od operacji) w celu zaplanowania naświetlania. Konieczne jest wówczas wykonanie tomografii komputerowej dla potrzeb właściwego planowania radioterapii, najczęściej też na skórze pacjentki zaznacza się markerem kreski lub tatuuje kropeczki ułatwiające odtwarzanie ułożenie pacjentki na aparacie do napromieniania. Plan radioterapii jest przygotowywany przez fizyków i lekarzy i trwa ok. 10 dni. Napromieniany obszar najczęściej obejmuje pierś i dolną część pachy ale w niektórych przypadkach konieczne jest objęcie napromienianiem także okolicy nadobojczykowej.

Napromieniania zazwyczaj realizowane są codziennie, w ciągu trzech tygodni (z wyłączeniem weekendów), jeden seans trwa ok. 20 minut. W trakcie napromieniania należy leżeć nieruchomo i płytko oddychać, żeby zapewnić maksymalną odtwarzalność napromienianych obszarów. Leczenie jest bezbolesne a promieniowanie niewidoczne. W miarę upływu czasu skóra piersi może się zaróżowić i zaczerwienić, zdarza się, że skóra w okolicy pachy lub w fałdzie podpiersiowym zaczyna się złuszczać – wówczas trzeba się zgłosić do lekarza z prośbą o wypisanie odpowiednich lekarstw łagodzących odczyn popromienny.

W trakcie leczenia i około dwóch tygodni od jego zakończenia należy bardzo dbać o obszar napromienianej skóry. Ubranie powinno być przewiewne i nie drażniące skóry, najlepiej z włókien naturalnych, obszar napromieniany należy myć letnią wodą z niewielką ilością detergentu i delikatnie osuszać ręcznikiem i nie wystawiać na działanie słońca.

W niektórych sytuacjach klinicznych konieczne jest zastosowanie dodatkowego napromieniania na okolicę loży po usuniętym guzie – może to być radioterapia tzw. wiązką zewnętrzną, np. 3 frakcje albo brachyterapia. W tym drugim przypadku konieczna jest kilkudniowa hospitalizacja z założeniem w okolicę usuniętego guza specjalnych aplikatorów zawierający źródło promieniowania.

Zdarza się również, że i u chorych po amputacji piersi konieczna jest uzupełniająca radioterapia. Wówczas, w zależności od sytuacji klinicznej naświetla się ścianę klatki piersiowej z lub bez okolicy regionalnych węzłów chłonnych.

Radioterapia paliatywna

Najczęściej paliatywna radioterapia stosowana jest u chorych, u których powstały przerzuty odległe, są one najczęściej umiejscowione w kościach, mózgu i narządach miąższowych. Wówczas, w zależności od rozległości zmiany i jej lokalizacji stosuje się krótsze schematy frakcjonowania o wyższej dawce (od jednej do 10 frakcji). W trakcie napromienia na mózgowie zdarza się czasem przejściowy obrzęk mózgu objawiający się nudnościami i bólem głowy, wówczas koniecznie trzeba zgłosić się do lekarza, który zaordynuje leki przeciw obrzękowe.

W przypadku lokalizacji zmian w kościach długich z reguły nie obserwujemy objawów niepożądanych, rzadko dochodzi do przejściowego nasilenia bólu w napromienianej okolicy.  Z kolei, u części chorych napromienianych paliatywnie na miednicę mogą pojawić się zaburzenia jelitowe takie jak wzdęcia, bóle brzucha czy biegunka, objawy te najczęściej ustępują po kilku dniach od zakończenia leczenia, a lekarz przed rozpoczęciem leczenia poinformuje o zachowaniu specjalnej diety na czas leczenia. Należy pamiętać, że radioterapia pozwala u znacznej liczby chorych uzyskać zmniejszenie dolegliwości bólowych, nawet na długi okres czasu.

W przypadku izolowanych przerzutów do narządów miąższowych (np. wątroba, płuca) można zastosować tzw. radioterapię stereotaktyczną, która umożliwia podanie stosunkowo wysokiej dawki na ograniczony obszar. Warunkiem tej terapii jest brak wcześniejszej radioterapii na tę okolicę.

Wskazaniem do radioterapii jest także postać miejscowo zaawansowanego, nieoperacyjnego raka piersi – w takich sytuacjach chore są najczęściej kwalifikowane do napromieniania piersi wraz z regionalnymi węzłami chłonnymi przy zastosowaniu podobnych technik jak w przypadku leczenia oszczędzającego ale przy wyższych dawkach. Z kolei, w przypadku nawrotu miejscowego, jeśli wcześniej chora nie otrzymała radykalnego napromieniania na tę okolicę z powodzeniem można zastosować napromienianie nawet z intencją radykalną.

Aspekt psychologiczny diagnozy.

Diagnoza choroby nowotworowej jest bardzo trudnym doświadczeniem dla każdego człowieka, dotychczasowe sposoby radzenia sobie przestają działać, pojawiają się silne emocje, z którymi nie wiemy co zrobić. Staramy się być silne i „nie poddawać się” a z drugiej strony potrzebujemy płakać, złościć się czy bać. Te trudne emocje są zrozumiałą reakcją na wiadomość o diagnozie. Powinnyśmy mieć możliwość wyrażania ich i mieć wsparcie kogoś, kto zechce je usłyszeć, przyjąć, uznać.

Od momentu usłyszenia diagnozy raka wiele osób przechodzi przez okres smutku i żalu. Opłakują utratę zdrowia i pewności w swoim życiu. Ten okres smutku może wyglądać jak depresja kliniczna, ale to nie jest to samo. Żałowanie – doświadczanie smutku, lęku, płacz są normalnymi, zdrowymi reakcjami na wiadomość o poważnych kłopotach zdrowotnych. Zwykle nie trwa to długo i jest normalną reakcją na znaczącą zmianę w naszym życiu.

W tym czasie pojawiają się też trudne pytania:

Pierwszym pytaniem, które najczęściej zadają osoby po tym, jak zostały zdiagnozowane na raka jest „Dlaczego ja?”, „Co zrobiłam nie tak?” Wobec braku odpowiedzi medycznej ludzie sami tworzą własne teorie na ten temat. Niektórzy są przekonani, że zostali ukarani za coś co zrobili, albo czego nie zrobili w przeszłości. Inni myślą, że gdyby zrobili coś w życiu inaczej, zapobiegliby chorobie.

Jeśli masz takie uczucia, pamiętaj, że nie jesteś odosobniona. Takie myśli i przekonania są powszechne u chorych na raka. Pamiętaj, że choroba nie jest karą za twoje przeszłe działania. Nie skupiaj się na obwinianiu siebie, albo szukaniu sposobów jak mógłbyś zapobiec chorobie.

Czy ja umrę?

To normalne, że gdy jesteśmy zdiagnozowani na raka zaczynamy myśleć o śmierci i pojawia się lęk. Może cię uspokoi to, że rokowania wielu ludzi, którzy zachorowali na raka są bardzo dobre. Wielu ludzi nadal jest przekonanych, że „rak to wyrok”, „rak = śmierć”. Prawda jest jednak taka, że większość nowotworów może leczonych z dobrym skutkiem.

Przez ostatnie dekady lekarze i naukowcy zrobili ogromny postęp w leczeniu niektórych form raka. Wiele osób jest całkowicie wyleczonych, a inni żyją przez lata z chorobą pod kontrolą. Mogą oni żyć normalnie, z niewielkimi zmianami, jeśli uda im się zaakceptować ograniczenia, które może przynieść choroba. Dla nich rak jest chorobą przewlekłą, jak na przykład cukrzyca.

Jak sobie poradzę?

Większość  ludzi zdiagnozowana na raka potrzebuje czasu na przyjęcie wiadomości o diagnozie, potrzebuje pomyśleć co jest najważniejsze w ich życiu i znaleźć wsparcie bliskich. Dla wielu jest to bardzo trudny czas pełen emocji. Uczucia takie jak szok, niedowierzanie, lęk, złość są w tej sytuacji normalne, choć trudno jest je przeżywać samotnie.

Potrzebujesz uzyskać jasny obraz tego, co diagnoza i choroba znaczy dla ciebie zarówno w sensie fizycznym jak i psychicznym. To zajmie z pewnością trochę czasu. Pomocna dla ciebie może być wiedza o tym, że wiele osób z diagnozą raka mówi, że fakt ten dał im szansę na przemyślenie swojego życia i znalezienie sił i możliwości, o których wcześniej nie sądzili, że je mają.

Ludzie chorzy radzą sobie z rakiem tak jak inni radzą sobie z problemami życiowymi – bardzo różnie. Sposób w jaki diagnoza raka wpływa na nasze ciało i styl życia jest różnorodny, więc każdy musi znaleźć właściwą dla siebie strategię radzenia sobie. Większość osób kontynuuje pracę zawodową, hobby, i utrzymuje relacje z ludźmi. Oto kilka porad, które mogą być pomocne w radzeniu sobie z przyjęciem diagnozy:

  • Zdobywaj wiedzę o chorobie i leczeniu. Wiedza jest bardzo ważnym czynnikiem radzenia sobie z lękiem, pomaga w podejmowaniu różnych decyzji życiowych;
  • Wyrażaj swoje uczucia. Wyrażanie uczuć pomaga pacjentom utrzymać pozytywną postawę do leczenia. Wielu uważa, że wyrażenie smutku, lęku czy złości jest oznaka słabości. Prawda jest w rzeczywistości odwrotna. Znacznie trudniej jest ukrywać silne emocje niż je wyrażać. Ukrywanie ich powoduje też, że trudniej jest nam radzić sobie z nimi. Jest też wiele innych niż mówienie sposobów wyrażenia uczuć. Znajdź taki, który jest najlepszy dla ciebie. Możesz porozmawiać z zaufanym przyjacielem, kimś bliskim, albo z psychologiem, możesz pisać pamiętnik, albo wyrażać emocje poprzez malowanie i rysowanie. Pamiętaj, że wszystkie Twoje uczucia są ważne i należy im się uwaga.
  • Zatroszcz się o siebie, rób dla siebie rzeczy, które lubisz, które sprawiają Ci przyjemność. Może być tak, że na początku nic Ci nie przychodzi do głowy, wiedz, że mogą to być nawet drobne rzeczy jak wypicie herbaty w spokoju w miłym miejscu lub spacer.
  • Ćwicz w takim zakresie jak to jest możliwe dla Ciebie,
  • Wychodź do ludzi, izolacja pogarsza nastrój i nastawienie do życia i choroby.

W radzeniu sobie w okresie diagnozy wsparcie bliskich jest bardzo ważne, pomoże Ci lepiej znieść okres oczekiwania na rozpoczęcie leczenia.

To normalne, że gdy jesteśmy zdiagnozowani na raka zaczynamy myśleć o śmierci i pojawia się lęk. Może cię uspokoi to, że rokowania wielu ludzi, którzy zachorowali na raka są bardzo dobre. Wielu ludzi nadal jest przekonanych, że „rak to wyrok”, „rak = śmierć”. Prawda jest jednak taka, że większość nowotworów może leczonych z dobrym skutkiem.

Przez ostatnie dekady lekarze i naukowcy zrobili ogromny postęp w leczeniu niektórych form raka. Wiele osób jest całkowicie wyleczonych, a inni żyją przez lata z chorobą pod kontrolą. Mogą oni żyć normalnie, z niewielkimi zmianami, jeśli uda im się zaakceptować ograniczenia, które może przynieść choroba. Dla nich rak jest chorobą przewlekłą, jak na przykład cukrzyca.

Jak sobie poradzę?

Większość  ludzi zdiagnozowana na raka potrzebuje czasu na przyjęcie wiadomości o diagnozie, potrzebuje pomyśleć co jest najważniejsze w ich życiu i znaleźć wsparcie bliskich. Dla wielu jest to bardzo trudny czas pełen emocji. Uczucia takie jak szok, niedowierzanie, lęk, złość są w tej sytuacji normalne, choć trudno jest je przeżywać samotnie.

Potrzebujesz uzyskać jasny obraz tego, co diagnoza i choroba znaczy dla ciebie zarówno w sensie fizycznym jak i psychicznym. To zajmie z pewnością trochę czasu. Pomocna dla ciebie może być wiedza o tym, że wiele osób z diagnozą raka mówi, że fakt ten dał im szansę na przemyślenie swojego życia i znalezienie sił i możliwości, o których wcześniej nie sądzili, że je mają.

Ludzie chorzy radzą sobie z rakiem tak jak inni radzą sobie z problemami życiowymi – bardzo różnie. Sposób w jaki diagnoza raka wpływa na nasze ciało i styl życia jest różnorodny, więc każdy musi znaleźć właściwą dla siebie strategię radzenia sobie. Większość osób kontynuuje pracę zawodową, hobby, i utrzymuje relacje z ludźmi. Oto kilka porad, które mogą być pomocne w radzeniu sobie z przyjęciem diagnozy:

  • Zdobywaj wiedzę o chorobie i leczeniu. Wiedza jest bardzo ważnym czynnikiem radzenia sobie z lękiem, pomaga w podejmowaniu różnych decyzji życiowych;
  • Wyrażaj swoje uczucia. Wyrażanie uczuć pomaga pacjentom utrzymać pozytywną postawę do leczenia. Wielu uważa, że wyrażenie smutku, lęku czy złości jest oznaka słabości. Prawda jest w rzeczywistości odwrotna. Znacznie trudniej jest ukrywać silne emocje niż je wyrażać. Ukrywanie ich powoduje też, że trudniej jest nam radzić sobie z nimi. Jest też wiele innych niż mówienie sposobów wyrażenia uczuć. Znajdź taki, który jest najlepszy dla ciebie. Możesz porozmawiać z zaufanym przyjacielem, kimś bliskim, albo z psychologiem, możesz pisać pamiętnik, albo wyrażać emocje poprzez malowanie i rysowanie. Pamiętaj, że wszystkie Twoje uczucia są ważne i należy im się uwaga.
  • Zatroszcz się o siebie, rób dla siebie rzeczy, które lubisz, które sprawiają Ci przyjemność. Może być tak, że na początku nic Ci nie przychodzi do głowy, wiedz, że mogą to być nawet drobne rzeczy jak wypicie herbaty w spokoju w miłym miejscu lub spacer.
  • Ćwicz w takim zakresie jak to jest możliwe dla Ciebie,
  • Wychodź do ludzi, izolacja pogarsza nastrój i nastawienie do życia i choroby.

W radzeniu sobie w okresie diagnozy wsparcie bliskich jest bardzo ważne, pomoże Ci lepiej znieść okres oczekiwania na rozpoczęcie leczenia.